Przywołujemy zimę, czyli oszroniona vol.2 :)

Cieniowany niebieski kordonek wygrzebany z zapasów Mutti, drobniutkie, przezroczyste koraliki TOHO 15/0 i duuużo cierpliwości - to wystarczyło, aby powstała druga bransoletka zgłoszona przeze mnie do wyzwania Rozkręconych myśli.

Prosty wężyk szydełkowo-koralikowy na 5 koralików w rzędzie, ma średnicę 4mm. Nie miałam w domu odpowiednich końcówek do wklejenia, więc i końcówki i zapięcie wyplotłam z tych samych materiałów, z których powstała bransoletka. 

Oszroniona

Uwielbiam zimę. Nie taką, jaką mamy teraz za oknem, ze świecącym słońcem i kwitnącymi kwiatami, ale taką prawdziwą, z trzaskającym mrozem, śniegiem po kolana i kwiatami ze szronu na szybach. Kiedy więc zobaczyłam na blogu Rozkręcone myśli wyzwanie "Oszroniona" od razu wiedziałam, że to coś dla mnie :)

Bransoletka to szydełkowo-koralikowa gąsieniczka ze wzoru, który można znaleźć na blogu Weraph. Oczywiście, zgłaszam ją do konkursu :)

Przygotowań do WOŚP ciąg dalszy :)

Witajcie ponownie, po dość długiej przerwie!
Dziś zaglądam tu tylko na chwilę, żeby pokazać Wam co wyszło z elementów, które Wam ostatnio pokazywałam :)
Dwa malutkie elementy sutaszowe zostały częścią pięknego gorsetu lub torebki:

Tutaj możecie zobaczyć więcej zdjęć tych piękności :)

Elementy koralikowe możecie zobaczyć w pięknym komplecie:

O kolii i całej reszcie możecie poczytać tu.

Piękne to wszystko wyszło, jestem dumna, że mam w tym swój malutki udział :) A już niedługo wszystkie te cudeńka będą wystawione na aukcje. Licytujecie?

Zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony akcji Biżuteryjki dla WOŚP. Możecie tam poczytać też o innych pięknych rzeczach, które powstają lub już powstały w ramach tegorocznej akcji Biżuteryjek.

WOŚP się zbliża... :)

To są moje elementy na tegoroczną akcję Biżuteryjek dla WOŚP :) 

Bransoletka

 Poniższa bransoletka jest prezentem urodzinowym dla przyjaciółki.

No to zaczynamy :)

Prace, które Wam dziś pokażę powstały już jakiś czas temu, jako jedne z nielicznych moich tworów załapały się na jakiekolwiek zdjęcia.
Makramowe bransoletki, robienie ich pozwala mi się wyciszyć i uspokoić, więc spodziewajcie się ich więcej :)

Oraz pierwsza w moim dorobku serwetka frywolitkowa, ze wzoru od Renulka.

Niedługo pojawią się kolejne dłubaniny ;)

Hej :)

Rękodziełem zajmuję się już trochę czasu. Jeszcze kiedy byłam w podstawówce moja Babcia nauczyła mnie szydełkować. Od tej pory minęło już kilka lat, a ja opanowałam kolejne techniki rękodzielnicze. Teraz chcę zacząć pokazywać Wam moje prace, niedługo spodziewajcie się pierwszych postów ze zdjęciami. :)