środa, 27 sierpnia 2014

Pijawka z przygodami

Po tym, jak zrobiłam moją pierwszą gąsieniczkę, moja Mutti zażyczyła sobie wykonaną w ten sam sposób pijawkę lekarską. Trochę czasu zajęło mi kombinowanie, jak to właściwie ma wyglądać. Po kilku próbach powstał wzór, będący kompilacją dwóch pokazywanych przez Weronikę.
Kiedy już nawlekłam całą sekwencję koralików (ta część zajmuje chyba najwięcej czasu przy produkcji sznurów szydełkowo-koralikowych) i udziergałam gotowy sznur zaczęły się problemy. Mutti chciała, żeby bransoletka była na drucie pamięciowym i trzeba było jakoś wpakować go do środka pijawki, niestety w trakcie zerwał się kordonek i wszystkie koraliki się rozsypały... Pozbierałam je i nawlekłam ponownie, zaczęłam dziergać i odłożyłam zaczętą pijawkę na kilka miesięcy :) Ostatnio znowu wpadła w moje łapki. Sprułam to, co zaczęłam, przewlekłam koraliki na mocniejszą nić, udziergałam pijawkę i już bez problemów nadziałam drutem pamięciowym. Na koniec wystarczyło wypleść dwie przyssawki i dostarczyć bransoletkę Mutti :)



I jak Wam się podoba taka pijawka? ;)


Koraliki:
-TOHO Round 11/0 Matte Color Dark Olive
-TOHO Round 11/0 Antique Frosted Bronze
-TOHO Round 11/0Higher Metallic Frosted Carnival
-TOHO Magatama 3mm Gold-lustered African Sunset

2 komentarze:

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad :)